Dzień dobry!

Dziś były zwierzątka. Pojechaliśmy do rezerwatu Bandia. Rezerwat w odróżnieniu od Parku krajobrazowego jest terenem ogrodzonym co zmniejsza kłusownictwo niemalże do zera, zwierzętom tam przebywającym zapewnia się dostęp do słodkiej wody a także dokarmia (zwłaszcza w porze suchej). Stara się też tak dobrać gatunki aby wzajemnie nie stanowiły zagrożenia, taki African Experience na relaksie. Część z rezerwatów jest sprywatyzowana. Ten w którym byliśmy jest zarządzany przez konsorcjum Senegalsko-Szwajacrsko-Fracuskie.

Zestaw zwierzątek na dziś:

Lew jest największym spośród kotów (wiadomo), ma około metra wysokości ale jak podniesie łapki to może mieć nawet 2 metry. Osiąga wagę do 300kg. Młode lwy mają cętki ale z wiekiem cętki zanikają. Dorosłe lwy nie gustują w ludziach bo mają już swoje zwyczaje kulinarne. Lwy polują w stadzie, najbardziej aktywne są samice które to atakują ofiarę. Samce natomiast zwykle są pierwsze do jedzenia. Kiedy idą polowanie to wydają ryk który ma wystraszyć zwierzęta i tak się dzieje. Wyjątkiem są słonie, które mają na lwy wywalone bo nie boją się nikogo.

Po 20 latach życia lwy zaczynają się starzeć, nie ma już tej szybkości, więc stopniowo stają się zbędnym balastem dla stada. Wówczas odłączają się od grupy i żyją samotnie. I tu się zaczynają problemy bo muszą same się troszczyć o papu a samemu to nie jest takie łatwe. I wtedy może dojść do ataków na ludzi.

Żyrafy. Mogą spać na stojąco. Żywią się głównie akcjami. Mają długi język bo aż 45cm. Piją raz na tydzień. ale jak już piją to mogą wypić nawet do 50 litrów na raz. A mimo to najczęściej umierają z pragnienia gdyż żeby się napić muszą stanąć w rozkroku i się schylić co swoją drogą w naturalnym środowisku jest dość niebezpieczne bo nie ułatwia szybkiej reakcji w razie zagrożenia. I nawet dziś widzieliśmy jak jedna żyrafa zgrabnie rozkraczyła się przed nami żeby sobie popić z sadzawki.

Stare żyrafy mają problemy z kręgosłupem. Zwyrodnienie kręgów powoduje, że bidulki nie mogą przyjąć tej pozycji i padają z odwodnienia. Starość nie radość. Poza lwami nie mają powodów do obaw bo mogą się obronić kopiąc potencjalnych amatorów ich mięska. Poruszają się tzw. Inochodem czyli najpierw łapki z jednej strony, potem z drugiej. Osobniki męskie są dość ciemnego umaszczenia, damskie zdecydowanie jaśniejsze. Cętki są jak linie papilarne. I też zanikają z wiekiem. Żywią się głównie akcjami. Ale! Napoczęta akacja wydziela etylen ostrzegając inne drzewa że zbliża się zagrożenie. Wówczas mogą drzewka zaczynają wydzielać toksyny. Żyrafy o tym wiedzą więc skubią sobie po troszeczku a potem odchodzą w inne miejsce. Spryciulki.

Zebra (w języku Suahili oznacza prążkowany osioł). Ciąża trwa 12 miesięcy. W porze godowej samiec pokrywa samice wielokrotnie średnio co 2 godziny przez dwa dni. Bez komentarza.

Nosorożec. Są dwa gatunki, biały i czarny choć tak naprawdę to ona są szare. Nosorożec biały ma szerszą szczękę. Po angielsku szeroki to „wide” a od „wide” bardzo blisko do „white”. Trudno powiedzieć czy teoria o złym zrozumieniu jest prawdziwa.

Żyją 40-50 lat mają bardzo słaby wzrok ale mega słuch i węch. Często biegną przez sawannę na oślep i potrafią się rozpieprzyć na drzewie. Mogą mieć wagę nawet do 5 ton. Są roślinożerne i bardzo lubią błotko. Żyją w symbiozie z Bąkojadami. Mnie to nawet trochę bawi.

Hieny. Z daleka wyglądają na bardzo sympatyczne zwierzątka. Takie pieski z uśmiechniętymi pyszczkami ale niech was to nie zwiedzie. To są niezłe hieny. Polują w grupach i to nie tak ładnie bo ofiara jest przez je rozszarpana, a nie tak jak u lwów łaskawie ma przegryzione gardło.

Grażynka ma coś od siebie. Do odstrzału wszystkie Bożenki, które trajkoczą przez ponad 4 godziny, tuż za waszymi głowami w odległości niespełna pół metra od waszych uszu, rozprawiając o wszystkim i oczywiście znając się na wszystkim… No ale co się dziwić jak na minimum 3 godziny przed snem potrzebują jak to określiły wyciszenia. Dziękuję za uwagę!


Jechaliśmy dziś w kierunku Saint Louis, gdzieś na trasie zostaliśmy zatrzymani przez patrol policji. Stoimy na poboczu, czekamy, kierowca wysiadł i poszedł do radiowozu. Nie ma go już chwilę, po czym nasz pilot, Mbake zirytował się i poszedł do radiowozu. Wróciły po chwili jeszcze bardziej zirytowany.. i bez okularów przeciwsłonecznych. Policjant nawet nie chciał łapówki, po prostu zdjął mu okulary z twarzy i se ubrał. Nikt z nas nie zrozumiał tego co się wydarzyło ale pojęcie korupcji nabrało nowego znaczenia. Nie próbujcie zrozumieć tego co się tu dzieje czasami.

Saint Louis, pierwsza stolica Senegalu ale także wszystkich francuskich kolonii w zachodniej części Afryki nazywane na cześć Świętego Ludwika IX Świętego, który to poległ podczas wypraw krzyżowych w Afryce. Leży przy granicy z Mauretanią. Jako stolica świetnie się rozwijało, Francuzi wybudowali ok 900 kilometrów kolei ale w pewnym momencie została podjęta decyzja o przeniesieniu stolicy do Dakaru. Od tego momentu miasto stanęło w miejscu i nie ma pomysłu na siebie, a tory kolejowe zostały rozkradzione lub zasypał je piasek (lub śmieci). Saint Louis jest inaczej nazywany Nowym Orleanem Afryki ze względu na festiwal jazzowy. Uznawany jest za miasto artystów ale póki co to jedynymi artystami są muezini w minaretach. Akurat jak trafiliśmy to wiał silny wiatr znad Sahary zwany Harmatanem.

Dziś nauczymy się liczyć w języku Wolof:

  1. Benna
  2. Niar
  3. Niet
  4. Neret
  5. Dżerom
  6. Dżerom Benna
  7. Dżerom Niar
  8. Dżerom Neliet
  9. Dżerom Neret
  10. Fuk!

Jak widać trudno jest ogarnąć liczenie do pięciu. Potem to już jest z górki.