„Irish” English 101:
- Grand! – Grand tu jest wszystko co nie jest Shait (tak, drogie dzieci, w UK i w Irlandii nie mówi się szit, prędzej „sziajt”). Grand znaczy super, grand znaczy spoko.
- Look it – coś na wzór polskiego „No zobacz” w sensie podkreślenia czegoś o czym się mówi. „sure look it, it’s nice weather„
- Feck it! – no to jest klasyk. Generalnie to alternatywa wersja Fuck. Takie nasze trochę polskie „Kurna”. Chociaż chyba jednak trochę mocniejsze i bliższe fuckowi. „Feck it! I’m moving back to Rzeczpospolita„
- Oh, I will. Yeah – to takie niby potwierdzenie że się coś zrobi chociaż wcale się nie ma zamiaru tego robić.
- Are you going for a session? „Coming for the session? Heard someone’s bringing bongos„
- Boyo / some boyo – określenie bardzo dobrego kumpla, często używane w okolicach Cork lub Mayo. „Boyo, fancy a beer tonight?„
- She/he is a ledge – określenie o kimś że jest wspaniały wręcz legendarny! „Grażyna’s a real ledge„
- D’yaknowWatImeanLike – niby całe zdanie a jednak jedno słowo, używane kiedy się o czym komuś opowiada lub wyjaśnia i chce się potwierdzenia że druga osoba rozumie o co chodzi. Takie nasze „Wiesz”, „rozumiesz, c’nie”
- Craic – generalnie zabawa! Można używać „What’s the craic?” jako alternatywę dla „what’s going on?
- Now, we’re sucking diesel – ssanie oleju napędowego nie brzmi jak czynność ani smaczna ani sympatyczna. Nic bardziej mylnego. Okazuje się że mówi się wtedy kiedy sprawy w końcu idą dobrze.
Pora wracać ale..
Feck! It was Grand!
KONIEC.
02022020