W świetle ostatnich wydarzeń
Czerwone nadciąga znad Wołgi
widmo wojennych wrażeń
Bo jeden kraj, zamarzył o wolności.
Nikak da! Krzyknał wnet
Z Kremla chciwy jegomość
Brawo mu bili oczadziali rodacy
brukiew zagryzając,
Wódkę pijąc w pracy
Gdy On na mega jachcie
w oparach władzy
z oligarchami sushi
wpierdalał ze złotej tacy.
Na zachód płaczące matki,
na ćwiczenia w tankach
wysłały swoje chłopaki
Eta „Ruski Mir”, „Gruz 200”,
Rakiety na niebie, czołgi w mieście.
We Europie zamęt i konsternacja
Jaka do cholery „denazyfikacja”?!
Ukraincy, którzy pragną pokoju
Nie! faszystom Putina pokroju
Zaserwujmy „czerwonym” atrakcje!
Wpadł ktoś na pomysł genialny
Zbierzmy się wszyscy
nałóżmy na nich sankcje!
Zaprotestowali Belgowie, nie na Diamenty!
Nie na Gofry!
Holendrzy: wyłączcie z sankcji Mazdamera i Goude!
Chiny cicho siedziały i na Tajwan łypały
Brazylia powiedziała że nic nie nałoży
bo to nie ich sprawa i jakoś się ułoży
Ikea ze Szwecji o szklanki produkowane w Rosji
wyrażała obawy z czysto biznesowej troski
Przy fontannie „Di Trevi” w palącym słońcu
Wino pili i spaghetti wcinali.. Włosi
Na granicy sołdaty już siedzą w „Kamazie”
A Niemcy ciągle na podwójnym gazie,
Euro liczyły, nie wiedziały co się dzieje
A tu z Europy cała Rosja już się śmieje
Wnet Litwin zdenerwowany krzyknał do wszystkich
Ratujmy braci Słowian, naszych bliskich
Musimy znaleźć sposób na łobuza!
Węgry w tym czasie piły Tokaja…
…i jedli arbuza
Brytyjczycy upominali, zamkniemy Wam banki
Nie będziecie płacić za fish’n chips złotymi kartami
Polacy pamiętali że z Ruskimi „na miękko” nie nada
Trzeba się zbroić na łysego gada!
Na to wszystko przyszedł Wołodymyr,
Chwat, choć i komikiem kiedyś był
Ubrał mundur, przeładował karabin
Bo tak się załatwia sprawy z kacapami!
🇺🇦 МИ З ВАМИ!